Opublikowano przez: Kamil
Data publikacji: 20:00, 6-01-2022
Najprościej mówiąc to dlatego, że tak jest najtaniej, najskuteczniej i najprościej, by żyło się lepiej.
Profilaktyka to styl życia a nie badania okresowe! Napiszę to wprost, badania okresowe to szukanie choroby. Zaniedbywanie siebie i sprawdzanie czy jeszcze organizm daje radę, liczenie na to, że wytrzyma kolejne pół roku zanim coś te badania wykryją, nie jest tym co promujemy w naszej działalności.
Mycie zębów, to Profilaktyka. Chodzenie do stomatologa na kontrolę to sprawdzanie czy robię to skutecznie. Ale jedzenie dużej ilości słodyczy i nie mycie zębów z chodzeniem na kontrole uzębienia, to odwrotność profilaktyki.
Jak dorastałem to uczono mnie wielu rzeczy, tych tak zwanych życiowych mądrości. Skończyło się porażką niemalże na każdym polu. Zęby się popsuły, dostałem alergii, a w szkole w ogóle nie czułem się szczęśliwy, nauczyciele mnie denerwowali. Od czasu do czasu coś mnie bolało lub dostawałem anginy.
Po 20’stce wziąłem sprawy w swoje ręce i spojrzałem na to co robiłem przez pryzmat owoców jakie te działania przyniosły.
Z pomocą terapeuty ReiKi i dwóch ziół w ciągu miesiąca odeszła alergia, która już niemalże nie dawała mi żyć. Nadmienię, że medycyna „leczyła” mnie już lat 10 i co rok było gorzej. To było ponad 20 lat temu i od tego czasu wiele się nauczyłem ale i udało mi się zauważyć pewne prawidłowości, które tu przedstawię.
Przede wszystkim zrozumiałem, że jak człowiek ma solidne fundamenty, nie tylko logiczne ale i sprawdzone przez setki pokoleń, to ma większe szanse lepiej wybrać, niż jak wierzy w gwiazdki z nieba. Od nowa zrozumiałem czym jest Profilaktyka i z czym się wiąże.
Ja jestem zwolennikiem podejścia: Wspieranie Procesów Naturalnych. Jest tu dość poważne założenie, że te procesy są skuteczniejsze niż wszystko co sami umiemy wymyślić. Terapeuci naturalni codziennie udowadniają, że tak jest. Ich narzędzia to wiedza, obserwacja efektów działania uczenie jak słuchać siebie.
Jeżeli myślisz, że wiesz i stosujesz dobrą Profilaktykę, to bardzo łatwo sprawdzić, czy masz rację. Chorujesz albo masz problemy innej natury, to znaczy, że jeszcze wiele zostało do zrobienia. W tym miejscu potrzebni są fachowcy, to taki prywatny nauczyciel co podpowiada gdzie można coś poprawić. Bo sami zgubiliśmy się w gąszczu informacji. Nasze własne fundamenty okazały się nie dość solidne.
Profilaktyka jest przyjemna!
Wspieranie siebie najczęściej jest przyjemne. Weźmy dla przykładu dobrą wodę. Picie jej gdy organizm potrzebuje, będzie przyjemne. Przyjemnym odczuciem organizm nam za nią dziękuje. Tak działa nasz zmysł smaku, lubimy to co organizmowi jest potrzebne.
Dieta, to nie katusze. Wyobraź sobie sytuację dokładnie odwrotną do naszej. Urodziłeś się w buszu gdzie nie ma cywilizacji. Czy będziesz jadł to co Ci smakuje czy jakieś paskudztwa? Wydaje się wręcz oczywiste, że organizm i instynkt pokierują Cię byś był zdrowy a nie wykończył się w tydzień smakołykami. Bo nasz gatunek jakoś przetrwał. 🙂
Nawet ćwiczenia fizyczne. Jak skupimy się na ciele i zaczniemy wykonywać ruchy w rytm oddechu, takie które nam służą, to jest to przyjemne. Tylko trzeba wiedzieć jak zacząć i wybrać właściwy zestaw.
Profilaktyka jest prosta!
Co innego skomplikowane procedury medyczne, to nie dla każdego. Profilaktyka, to wiedza, która niewiele się różni od mądrości naszych prababć. To bardziej chodzi o to by krok po kroku, do jednej umiejętności dodawać drugą. Bez stresu, paniki czy limitów czasowych. Żyć! Obserwować rezultaty, korygować i znów aplikować nową wiedzę, umiejętność. Jak zaczniesz odważać cebulę na miligramy, by zbalansować dzienną dietę, to już wiesz, że zbłądziłeś. 🙂
Profilaktyka nie koliduje z leczeniem!
To bardzo ważne. Dlatego jest dla każdego. Jak już coś nam się stało, nawet wypadek, picie dobrej wody nadal będzie wspierało nasz organizm w regeneracji. Zupełnie inaczej jest w przypadku leczenia. Używanie jakiejś procedury leczniczej, naturalnej lub nie, za długo, spowoduje nierównowagę w drugą stronę. To jest aż tak proste i nie ma co tego komplikować. Obecnie nawet powstał taki kierunek jak medycyna regeneracyjna. My regenerujemy się codziennie, na przykład podczas dobrego snu. Profilaktyka będzie więc wspierać procesy regeneracji.
Profilaktyka to samorozwój!
Nasz świat jest tak stworzony, że pójście dalej, nauczenie się bardziej skomplikowanych rzeczy, wymaga rozumienia podstaw. Profilaktyka to nauka tych podstaw i rozumienia siebie, swoich potrzeb, tego co lubimy i kim jesteśmy. Gdy mamy te podstawy to samodzielnie możemy zrobić więcej, stać się kreatywni naprawdę na miarę swoich możliwości.
Profilaktyka koncentruje się na równowadze!
Tak, to niezwykle ważne. Dla mnie najważniejsze. W przyszłości postaram się szerzej opisać ten temat.
Czym jest równowaga, to każdy wie, ale w profilaktyce chodzi o to by ułatwić ciału jej trzymanie a je wyręczać. Dobrym przykładem jest system utrzymania właściwego pH krwi. Sam system jest niezmiernie skomplikowany i bierze w nim udział kilka organów. Sterowanie ręcznie nie wchodzi w grę ale to my odpowiadamy za to, czy ten system ma odpowiednie zasoby by działać. Musimy głęboko oddychać by zakwaszający dwutlenek węgla mógł się wydostać. W jedzeniu musimy dostarczyć tyle mikro i makro elementów, by organizm cały czas miał pełne magazyny. Bo gdy pH zaczyna się zmieniać, to organizm ma tylko kilka sekund na reakcję. Gdy przez naszą nieuwagę doprowadzimy do wyczerpania się jakiś zapasów, to gdy będą potrzebne, równowaga zostanie zachwiana. Wtedy zaczynamy się czuć źle, albo chorujemy. Układ przeszedł w stan pracy awaryjnej. Małe zapasy w magazynach, to większa szansa, że się nagle wyczerpią. Gdy magazyny pełne, to nawet dwie balangi pod rząd nie spowodują realnych problemów. Zapasy się zmniejszą ale nadal będziemy w równowadze a zapasy sobie odbudujemy. Bo wiemy jak stosować profilaktykę. Do tego, te same zapasy są używane to utrzymania równowagi na wielu płaszczyznach, pH, temperatura, jakość tkanek, jakość enzymów trawiennych, sprawność układu odpornościowego itd…
W tym miejscu chcę dodać jedną bardzo ważną uwagę. Nie da się zapełnić magazynów jedząc czy suplementując się w nadmiarze, licząc na to, że organizm zostawi to co niepotrzebne. Zaburzymy wtedy wiele procesów bo sprzątanie też kosztuje i efekt końcowy będzie odwrotny.
© klinikazdrowegoczlowieka.pl 2021