– Osoba dorosła przede wszystkim buduje swój własny system wartości, nie polega już na tym co mu społeczeństwo przekazało jako prawdę absolutną. Zanim coś zrobi, upewni się, czy jest to zgodne z nią. Z tym kim chce być.
Przykład zakazu seksu przedmałżeńskiego. To reguła przyjęta w wielu społecznościach. Dziecko ma ją wtłaczaną, jako wartość bezdyskusyjną. Osoba dorosła sama się zastanowi czy hołduje tej zasadzie czy nie. Każda decyzja ma swoje konsekwencje. Co jednak jak decyzja nie została podjęta a taki seks się zdarzył? Powstaje wewnętrzne poczucie winy, Uwiera nas, nawet jak o tym zapomnimy, wpływa codzienne na nasze samopoczucie i stan organizmu. Będzie tak robić do końca życia albo do czasu aż sami zdecydujemy jak jest dla nas właściwie. Może nawet pozwoli odkryć i zmienić istotne dla nas przekonanie. Dokonując wyboru pozbywamy się obciążającego poczucia winy, bo niezależnie od wyboru krzywdy można zadośćuczynić i iść dalej lekko. Więcej, dalej idę dumny bo sam wybrałem swoją drogę!
Bycie dorosłym ma wiele zalet. Nagle wiele rzeczy okazuje się, że jest pod moją kontrolą, mam na nie realny wpływ. Gdy rozmowy o seksie z partnerem czy znajomymi stają się normalną praktyką, to okazuje się, że mam w tym temacie coś do powiedzenia, mam nad tym kontrolę.
– Osoba dorosła używa swoich narzędzi. Gdy robi to dobrze, zbuduje tę sferę tak jak ją lubi. Nie jestem już skazany na przypadek i „samotność we dwoje”.
– Uczymy się. Dorosłość to kolejny etap nauki. Ta jedna decyzja, że od dziś jestem dorosły, zmienia charakter naszej szkoły. Od dziś to Ja oceniam co przekazują inni, to Ja decyduje czy to mi się podoba czy nie. Decyduję o tym kim jestem i kim chcę być. Skończył się etap gdzie to nauczyciel wystawia cenzurkę. Od tego momentu jedynym punktem odniesienia jest moje osobiste doświadczenie. Narzędziem jest uważność.
Podsumowując. Biorąc odpowiedzialność za samego siebie dokonuje milowego skoku. Im więcej odpowiedzialności w moich rękach, tym mniej w rękach polityków, rodziców i innych ludzi. Zabieram cugle innym w momencie kiedy jestem na to gotowy, by współpracować a nie wykonywać czyjeś polecenia. Ten moment nie jest wyznaczony przez rozwój biologiczny ale jest aktem wolnej woli. Może, ale nie musi, wydarzyć się w dowolnym momencie mojego życia.
Im więcej z nas jest dorosłych, tym mniej mamy odpowiedzialności za dorosłe dzieci. Prawda? Możemy współpracować między sobą.
Zachęcamy do dołączenia do nas by wspólnie stać się dorosłym.